Najbardziej irytujące błędy językowe 4

fot. Geo Dask

Dziś publikuję następny, czwarty już, wpis z serii Najbardziej irytujące błędy językowe (pierwszą, drugą i trzecią część znajdziemy w podkreślonych linkach), w którym rozprawiam się z kolejną irytującą piątką. (Tradycyjnie w tytułach podaję formy poprawne.)

1. Wart

Wydawać by się mogło, że na ogół mówimy niepoprawnie dlatego, że mylimy ze sobą kilka form poprawnych (np. frazeologizmy jak bądź co bądź i w każdym razie, z których powstaje nam przedziwny twór w każdym bądź razie). Jednak czasami po prostu wymyślamy z sufitu coś, co nie istnieje. Najczęściej słyszalnym przykładem jest warty – zniekształcona forma przymiotnika wart. (Samo słowo warty oczywiście istnieje, nawet w kilku znaczeniach i zapisach, ale po pierwsze jest rzeczownikiem, a po drugie nie w mianowniku.)

wartwarty

Poprawne będą więc poniższe zdania:

Pod grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie (przywiezionego tutaj zresztą ze Lwowa), trafiliśmy akurat na zmianę warty.

Rzeka Widawka jest prawym dopływem Warty.

Torcik czekoladowy we Lwowie wart jest grzechu!

Swojego czasu funkcjonowała w telewizji reklama agencji ubezpieczeniowej Warta z bykiem warty zamiast wart (nawet pisałam do nich w tej sprawie).  Na szczęście dość szybko zniknęła. Podejrzewam, że zatrudniony przez nich copywriter nie był wart wynagrodzenia, jakie sobie za tę pracę zaśpiewał.

2. Liczba butelek/ilość wody

Z liczbą i ilością sprawa nie jest już aż tak jednoznaczna jak kiedyś, bo powoli, przez uzus, zaciera się bardzo wyraźnie odróżnialna kiedyś granica między koniecznością użycia jednego i drugiego słowa. Ciągle jednak dobrze jest pamiętać, że słowo liczba tyczy się wszystkiego, co jest policzalne, a ilość – wszystkiego, co policzalne nie jest.

liczba butelekilość butelek

ilość wodyliczba wody

Poprawne będą więc zdania:

Ten tekst ma zawierać określoną liczbę znaków.

Większa ilość tekstu na stronie sprawia, że robi się on nieczytelny.

3. Kontrola

Kiedy po raz pierwszy spotkałam się z wyjątkowo rażącym i fonicznie ordynarnym słowem kontrol w znaczeniu kontrola, zdębiałam. Myślałam, że to jakiś wyjątkowo nieelegancki regionalizm miejsca, w którym zamieszkałam. Jednak kiedy moje uszy zostały powtórnie zaatakowane tym zwrotem przez nadawców z przeciwległego krańca naszego kraju, zrozumiałam, że to kolejna z wielu językowych ułomności naszych rodaków, które nadają się do natychmiastowego wyplenienia.

kontrolakontrol

Poprawne będą więc zdania:

Jutro jadę na kontrolę (lekarską).

Po wizycie we Lwowie muszę stwierdzić, że kontrola paszportowa na granicy polsko-ukraińskiej i ukraińsko-polskiej, to jakiś dramat!

Zachęcam do przeczytania, co na ten temat ma do powiedzenia nieoceniony profesor Mirosław Bańko (TUTAJ).

4. Najpierw

Kiedy na pierwszym roku studiów dorabiałam sobie w antykwariacie, zetknęłam się z błędem przedziwnym. Wiele lat później odkryłam, że mój ówczesny szef nie był jedyną osobą na całym globie, która ten błąd popełniała. Chodzi mianowicie o słowo narpiew wymawiane zamiast poprawnego najpierw. Z początku, będąc z botaniki raczej kiepska, byłam przekonana, że pan opowiada mi o jakimś krzewie, ewentualnie roślinie jadalnej, którą sobie wkroił do kanapek – on jednak wydawał mi, jak się okazało, polecenia związane z kolejnością wykonywanych przeze mnie zadań.

najpierw narpiew

Warto też pamiętać, że dosyć już archaiczne słowo najsampierw (podobnie jak najsamprzód) nadal funkcjonuje w naszym języku. Poprawne będą więc zdania:

Najpierw proszę skatalogować przyniesioną przeze mnie część książek.

Najsampierw dodajemy jajka.

Wydawać by się mogło, że ludzie pracujący z książkami i często do nich zaglądający, nie mają większych problemów z prawidłowym posługiwaniem się językiem ojczystym. Jednak w świecie bibliofili (do których mój szef – jak niejednokrotnie podkreślał – się zaliczał), jak zauważyłam, największe wypieki na twarzach wywoływały książki dziewicze. O cokolwiek by nie chodziło…

5. Z rzędu

Co do sformułowania pod rząd, któremu sprzeciwiam się nie tylko ja, ale przede wszystkim słowniki poprawnej polszczyzny, językoznawcy nie są zgodni. Część z nich, powołując się na uzus i to, że dla coraz większej liczby użytkowników języka rusycyzm w nim zawarty nie jest już odczuwalny, uważa, że można używać go wymiennie ze stuprocentowo poprawnym z rzędu. Pozostali upierają się przy tym, że pod rząd póki co jest błędem. Osobiście radzę wybór tego, co poprawne jest bez cienia wątpliwości.

z rzędu pod rząd

Trzeci raz z rzędu próbuję wkłuć się w tę żyłę!

Wygrałam w ruletkę pięć razy z rzędu.

Jeśli chcemy mówić piękną i elegancką polszczyzną, warto decydować się na formy, które poprawne są już od lat, bo te, które weszły do użytku poprzez uzus, jeszcze niedawno miały status niepoprawnych i mogą razić wytrawnych użytkowników języka. Z drugiej jednak strony, warto też pamiętać, że język jest żywy i ciągle się zmienia, a także, że ostatecznie to on ma służyć nam, nie my jemu. Zanim więc zwrócimy komuś uwagę, bądźmy na bieżąco z tym co i od kiedy przestało błędem być. (Sformułowanie pod rząd wg słowników ciągle jeszcze na szczęście poprawne nie jest.)

P.S. A na deser coś à propos 😉

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

29 thoughts on “Najbardziej irytujące błędy językowe 4”

      1. Ja też się czasami lubię z niego pośmiać ale ja tam widziale Haselhoffa również

        Like

      2. No takim ćwierćinteligentem z siłowni – ale tylko w kwestii gustu związanego z powierzchownością kobiet. Swoją drogą doprawdy nie wiem, jak żeśmy od błędów językowych przeszli do melonów Pameli 😀 😀 😀

        Liked by 1 person

  1. Mnie ostatnio do szewskiej pasji doprowadza błędne i nagminne używanie zaimka “te” przed wyrazem rodzaju nijakiego w liczbie pojedynczej! Koszmarne “te” szkiełko, “te” przyjęcie, “te” masło etc., etc. “Krew mnie jaśnista zalewa”, jak bum cyk-cyk! 😀

    Liked by 1 person

      1. Jestem w niemałym szoku, że jeszcze to do uszu Twych nie dotarło :O Mnie to prześladuje. Wszędzie! Słucham radia – jest! Idę do okulisty – bardzo proszę! Oglądam relację sportową – a jakże, jest! Ble! 😉

        Liked by 1 person

      2. 😀 O matko! To faktycznie straszne! Rzeczywiście gdzieś mi przemknęło, że niektórzy tak mówią, ale od dawna tego nie słyszałam. Nie miałam świadomości, że występuje na masową skalę. Wyrazy współczucia 😉

        Liked by 1 person

Leave a reply to Mariusz Cancel reply