Jak dostać się na własną rękę z Salonik na Thassos i z powrotem

fot. Geo Dask

Przepraszam za dłuższą przerwę – była spowodowana m.in. cudowną grecką podróżą, której skutkiem jest tenże wpis. Dziś postanowiłam opisać trasę, którą już od kilku przyjazdów do Grecji pokonuję – czasem tylko w jedną ze stron i do tej pory przeważnie z kimś. Tym razem po raz pierwszy pokonałam ją w obie strony zupełnie samodzielnie i postanowiłam zebrać tu wszystkie doświadczenia i dostępne mi informacje. Celowo opisuję tę podróż w obydwie strony – dzięki klikalnemu spisowi treści każdy może się „dosiąść” na dowolnym jej odcinku.
Niektóre biura podróży oferują wczasy na Thassos z dojazdem własnym. Gorąco polecam zapolowanie na tanie bilety lotnicze* do Salonik i co najmniej dwa noclegi w jedną i np. jeden w drugą stronę w tym właśnie mieście.

_____________________________________

* jeśli, jak ja, nie umiecie zbyt dobrze wyszukać naprawdę dobrych i tanich lotów po Europie, bardzo gorąco polecam skorzystanie z profesjonalnej usługi tej firmy (opis oferty TUTAJ).

  1. Saloniki
    Z jakich atrakcji koniecznie skorzystać w Salonikach?
    Co warto zobaczyć w Salonikach?
  2. Saloniki – Kawala
  3. Kawala – Keramoti
  4. Keramoti – Limenas
  5. Limenas – Skala Potamia
  6. Limenas – Keramoti
  7. Keramoti – Kawala
  8. Kawala – Saloniki

1. Saloniki

Saloniki, o czym pisałam już wcześniej, odkryłam kiedyś na własną rękę i nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, choć miasto od razu zrobiło na mnie wrażenie. Dziś ciągnie mnie do niego równie mocno jak na Thassos i gorąco zachęcam wszystkich do spędzenia w nim choćby dwóch nocy i poznania jego klimatu.
Po pierwsze, warto zatrzymać się w centrum, czyli na ulicy Egnatia lub w jej ścisłym sąsiedztwie tak, by mieć blisko do Placu Arystotelesa. Wtedy wszędzie dojdziemy na piechotę, ale też mamy dobre połączenia autobusowe na lotnisko i na dworzec autobusowy (który się nam przyda w samodzielnej podróży na Thassos). By swobodnie poruszać się po Salonikach, wystarczy zapamiętać, gdzie jest morze (na dole), by wiedzieć, gdzie leży stare miasto (na górze). Musielibyśmy się naprawdę wyjątkowo postarać, żeby się gdziekolwiek zgubić.
Jeśli chodzi o hotele, to osobiście mogę bardzo polecić dostępny w serwisie booking.com hotel Atlantis. Nocleg w pobliskiej Kastorii udało mi się przeżyć, ale to przygoda raczej dla klientów o mocniejszych nerwach (dlaczego – szczegółowo opisałam w dwuczęściowym wpisie TUTAJ i TUTAJ);)

  • PRAKTYCZNE INFORMACJE

Po przylocie warto pamiętać, że:

1) jesteśmy teoretycznie w innej strefie czasowej, bo jest tu o godzinę później, niż w Polsce, jednak w praktyce obowiązuje tu całkowicie inny od wszystkiego, co jest nam bliskie, czas grecki. Co ma się zdarzyć, to się zdarzy we właściwym czasie. Zapomnijmy o zegarkach najlepiej – z pewnością nie będą nam tu potrzebne.

2) Toalety stanowią tu zupełnie odrębne zagadnienie…

a. Po pierwsze w całej Grecji obowiązuje całkowity zakaz wrzucania papieru toaletowego do muszli klozetowej (do tego przeznaczone są kosze na śmieci) i prawdopodobnie po raz pierwszy zetkniemy się z tym właśnie w lotniskowej toalecie. Choć to będzie nas z początku dziwić, zapewniam, że można się do tego szybko przyzwyczaić.

b. Spróbujmy być przygotowani na to, że nie dość, że kabiny (na lotnisku, ale także na dworcu) są bardzo małe, to ich drzwi zawsze otwierają się… do wewnątrz. W praktyce oznacza to, że jeśli musimy wejść do nich z bagażem (a przeważnie musimy), to zamknięcie za sobą drzwi oznacza prawdziwą ekwilibrystykę, w najgorszym wypadku równoznaczną z koniecznością wejścia na muszlę klozetową… oczywiście jeśli będziemy mieć szczęście i trafimy na taką, która ma zamykaną klapę.

3) Prawdziwe zagłębie tawern i restauracji znajduje się w niedalekiej odległości od Muzeum Fotografii, w części miasta zwanej Λαδαδικα [Ladadika] (MAPA). Warto zjeść we wszystkich tawernach, bo każda z nich ma coś wyjątkowego do zaoferowania, ale miłośnikom Thassos gorąco polecam znakomitą Kazaviti, która jest filią tasyjskiej tawerny, umiejscowionej w przepięknej wiosce Kazaviti Megalo, w sercu wyspy. Oliwki, oliwa, większość ziół, przypraw  i innych składników w daniach serwowanych w Salonikach pochodzi właśnie z Thassos.

4) W restauracjach i tawernach często do rachunku automatycznie doliczą nam wodę i pieczywo, które, mimo że ich nie zamówimy, jednak pojawią się na naszym stole (łączny koszt jednego i drugiego to maksymalnie 2€). Nie wszędzie tak jest, jednak jeśli się zdarzy, to jest to tutaj całkowicie normalne. Za to prawie wszędzie poczęstują nas darmowym deserem, no i porcje są naprawdę bardzo duże. Żywiąc się tu ostatnio sama, zamawiałam głównie przystawki na ciepło, w pełni się nimi najadając.

fot. Marianna Patkowska

5) Jeśli nie mamy wykupionego w hotelu wyżywienia, a nie chcemy przepłacać za śniadanie w tawernie (które przy największych staraniach raczej nie będzie kosztować mniej, niż 5€), bardzo gorąco polecam wszelkie piekarnie i cukiernie, w których dostaniemy tzw. pie (przepis na domowy pie TUTAJ) za bardzo małe pieniądze, a naprawdę doskonale się nim najemy. Moja ulubiona propozycja śniadaniowa to właśnie pie z szynką i serem (1,9€) i mrożona kawa, czyli frappe (1€) w sieci ToDaylicious, gdzie wszystko jest zawsze świeże, pyszne i tanie.

  • BILET LOTNISKO – CENTRUM

Bilet autobusowy z lotniska na dworzec autobusowy (autobus przejeżdża przez ścisłe centrum miasta i dojazd do centrum zajmuje mu ok. 40 minut) kosztuje 2€. Do tej pory na Plac Arystotelesa jeździł autobus nr 78, jednak ostatnio obowiązywała komunikacja zastępcza i dojeżdżałam do centrum autobusem X1 – wszystkie informacje zostaną nam udzielone w kiosku przy wyjściu z lotniska. Bez problemu dogadamy się po angielsku.
Jeśli jednak chcemy zacząć szlifować swój grecki, podam też:

  • GARŚĆ PRZYDATNYCH GRECKICH SŁÓWEK I ZWROTÓW

bilet – εισιτήριο [isitirio]

bilet ulgowy – μειωμένο εισιτήριο [mijomeno isitirio]

bilet normalny – κανονικό εισιτήριο [kanoniko isitirio]

dwa bilety do… – δύο εισιτήρια για… [dijo isitiria gia]

Poproszę o bilet na Plac Arystotelesa. – Ένα εισιτήριο για Πλατεία Αριστοτέλους, παρακαλω. [ena isitirio gia platija aristotelus parakalo]

Poproszę dwa bilety na Plac Arystotelesa. – Δύο εισιτήρια για Πλατεία Αριστοτέλους, παρακαλω. [dijo isitiria gia platija aristotelus parakalo]

  • Z jakich atrakcji koniecznie skorzystać w Salonikach?

  1. AUTOBUSOWE ZWIEDZANIE SALONIKBus Tour SightSeeing Thessaloniki to fantastyczna siedemdziesięciominutowa autobusowa wycieczka po Salonikach, podczas której zobaczymy wszystkie najważniejsze budowle tego miasta, mogąc w dowolnym momencie wysiąść, by zwiedzić dany obiekt też w środku (i dokończyć wycieczkę następnym autobusem). Autobusy kursują co 40 minut, a bilet jest ważny przez dwa dni. W ramach biletu dostajemy mapkę z trasą wycieczki, mamy również do dyspozycji słuchawki z nagraniem przewodnika, także w języku angielskim. Gorąco polecam!

    cena biletu: 10€
    lokalizacja:
    autobusy wyruszają spod Białej Wieży (od strony ulicy) i tam też można kupić w kasie bilety
    strona internetowa: www.thessaloniki-sightseeing.com

  2. REJS STATKIEM – z tej atrakcji skorzystałam dopiero podczas ostatniego pobytu, ale za to na cztery dni, które w sumie w Salonikach spędziłam, aż trzy razy (u kilku różnych przewoźników)! Powstrzymywała mnie do tej pory jedynie lekka choroba morska, która się jednak na szczęście nie uaktywniła. Rejsy odbywają się przez cały dzień i większość nocy. Robią ogromne wrażenie i za dnia, i kiedy jest już dokoła zupełnie ciemno (do szklaneczki Baileys’a czy dobrej Whisky jak znalazł!).
    Każdy może wziąć udział w takim rejsie, nie trzeba kupować biletu, warunkiem jest jednak nabycie czegoś w bufecie, który ma zawyżone ceny (frappe, dostępne wszędzie indziej za 2,5€, a czasem nawet za 1,5€, na statku kosztuje 5€). Jednak coś za coś. W moim odczuciu czterdziestopięciominutowy rejs z kawą za 5€ to ciągle przyzwoita cena.
    cena biletu: bilet w cenie dowolnego napoju (najtańszy jest za 5€, a najdroższy za 10€)
    lokalizacja: wszystkie statki odpływają z portu również na wysokości Białej Wieży
    strona internetowa: www.visitthessalonikigreece.com

  • Co warto zobaczyć w Salonikach?

Podkreślę tylko, że lista będzie niezwykle subiektywna, a przede wszystkim będzie zawierać te miejsca, do których dotarłam i które bardzo lubię.

    1. BIAŁA WIEŻA
      fot. Marianna Patkowska

      to właściwie wizytówka Salonik. Mieści w sobie Muzeum Kultury Bizantyjskiej (z ekspozycją dotyczącą historii miasta), a na samym jej szczycie znajduje się punkt widokowy, z którego rozpościera się przepiękna panorama.
      cena biletu: 3€
      lokalizacja:
      MAPA

    2. MUZEUM ARCHEOLOGICZNE – niesamowite, ogromne muzeum o imponujących zbiorach, wśród których zobaczymy na przykład większość znalezisk z królewskich grobowców greckich władców, m.in. ojca Aleksandra Wielkiego – Filipa II Macedońskiego. Wobec toczących się między Republiką Macedonii (państwem Europy Południowej) a Grecją sporów o nazwę „Macedonia” oraz tożsamość historyczną obu tych krajów, warto odwiedzić to muzeum, by przekonać się o niepodważalnej greckości tego miejsca.
      cena biletu: 8€
      lokalizacja: MAPA
  1. 3. MUZEUM KULTURY BIZANTYJSKIEJ – fascynujące miejsce, które szczegółowo opisałam TUTAJ.
    cena biletu: 8€
    lokalizacja: MAPA
  1. 4. MUZEUM FOTOGRAFII – zarówno ci, którzy są fotografią żywo zainteresowani, jak i ci, którzy nie mają o niej dużego pojęcia, znajdą w tym muzeum coś dla siebie, bo ono przede wszystkim pokazuje pewną prawdę o współczesnej Grecji. To, w jaki sposób na przestrzeni ostatnich lat Grecy przedstawiali na fotografiach swój kraj i naród, jest dla nas pięknym i niezwykle cennym źródłem wiedzy.
    cena biletu: 2€
    lokalizacja: MAPA

5.  PARASOLKI GEORGE’A ZONGOLOPOULOSA – ta niezwykła praca greckiego rzeźbiarza została pierwotnie wystawiona na Biennale w Wenecji, od razu zyskując popularność i rozgłos na całym świecie.

fot. Marianna Patkowska
fot. Marianna Patkowska

Zongolopoulos poczuł się szczególnie uhonorowany instalacją parasoli w Salonikach w roku 1997, roku, w którym miasto było Europejską Stolicą Kultury, bez możliwości wyobrażenia sobie – w wieku 96 lat – że ta rzeźba będzie ważnym punktem odniesienia dla przestrzeni publicznej Grecji.

www.zongolopoulos.gr

lokalizacja: MAPA

Zachęcam też do zobaczenia przepięknego filmu promującego Saloniki, którego autorem jest Σπύρος Αρβανιτάκης. Film pojawił się na greckiej stronie ThessMou, którą serdecznie polecam.

2. Saloniki – Kawala

A kiedy już się zrelaksujemy w Salonikach, trochę zachłyśniemy greckim powietrzem i zdecydujemy, że już czas samodzielnie wyruszyć na Thassos, będzie na nas czekał intensywny, ale ekscytujący dzień. Mimo tego, co na początku wspominałam o zegarku, lepiej ten właśnie dzień jednak zacząć wcześniej.

  • PRAKTYCZNE INFORMACJE

Sama podróż nie trwa może bardzo długo, jednak z uwagi na mnogość środków lokomocji i wysokie prawdopodobieństwo, że coś na jakimś etapie podróży nie pójdzie zgodnie z naszym planem, dobrze wyruszyć wcześniej. Pierwszym odcinkiem podróży będzie pokonanie dystansu z Salonik do Kawali. Druga miejscowość jest jeszcze na lądzie, ale już zdecydowanie bliżej Thassos.

1) W zależności od tego, czy pojedziemy autobusem ekspresowym, czy zwykłym, podróż będzie trwać 2 godziny lub 2,5 godziny. Obie drogi są bardzo ładne, jednak drugi autobus strasznie kluczy po wszystkich okolicznych wioskach, więc najbardziej radzę celować na autobus ekspresowy, który z Salonik wyrusza o 9.00 z dworca autobusowego (zdaje się, że w niedziele odjeżdża pół godziny później, ale najlepiej szykować się na 9.00).

2) Dojazdu z centrum na dworzec autobusowy nigdy jeszcze, wstyd się przyznać, nie pokonałam komunikacją miejską (robiłam to natomiast w drugą stronę). Mam natomiast już pewne doświadczenie z taksówkami. Nie próbujmy zrozumieć zasad tam panujących, ponoć istnieje 15 różnych taryf – dopłacimy za to, że taksówka zostanie nam zamówiona przez pracowników hotelu (choć ci twierdzą, że to nieprawda, bo mają podpisane umowy z korporacjami), dopłacimy za bagaż i za całą masę innych rzeczy z kapelusza, choć, jak z obezwładniającym urokiem powiedział mi jeden z pracowników hotelowej recepcji:

tak naprawdę wszystko zależy od charakteru i osobowości taksówkarza

– coś, co powiedział mi z obezwładniającym urokiem jeden z pracowników hotelowej recepcji

Charakter i osobowość taksówkarzy na odcinku ścisłe centrum – dworzec autobusowy zamyka się w 10€. Raz zapłaciłam 6€, raz 9€, ale nigdy cena nie przekroczyła 10€.
Podróż autobusem wychodzi oczywiście dużo taniej, bo tylko 1€, ale dobrze wcześniej upewnić się, z którego odjeżdżamy przystanku i być na nim już o godzinie 8.00. A, no i sugeruję zjeść śniadanie przed wyjściem, ewentualnie kupić sobie coś na drogę, bo na dworcu ceny są bardzo zawyżone, a jedzenie niestety słabe.

3) Toalety dworcowe… nic się tu nie zmienia w stosunku do tych lotniskowych – kabiny są nadal mikroskopijne, a drzwi otwierane do środka, ale pojawia się dodatkowa trudność. Żeby do nich dotrzeć trzeba pokonać pokaźną liczbę schodów w dół. Oczywiście nie ruchomych. Oczywiście nie ma windy. Ale dobrą informacją jest to, że zarówno na lotnisku, jak i na dworcu, w kabinie będą na nas czekały muszle… O tym, dlaczego to dobra informacja, napiszę szerzej, kiedy już dotrzemy do Kawali.

  • BILET SALONIKI – KAWALA

Bilet na autobus do Kawali kosztuje 16,3€. Jak już wspominałam wcześniej, autobus ekspresowy jedzie 2 godziny, a zwykły 2,5 godziny. O pośpiechu piszę dlatego, że choć w sezonie promy na Thassos kursują do godziny 22.00 (zawsze to jednak dobrze sprawdzić, bo rozkłady zmieniają się co miesiąc, a chęć wyjścia naprzeciw turystom zdecydowanie nie jest w Grecji priorytetem), to jednak autobusy z Limenas (stolicy wyspy) do Skala Potamii potrafią jeździć w maju jedynie do 16.30. Wyruszając z Salonik o 9.00, nie musimy się tym martwić, bo spokojnie zdążymy.

  • GARŚĆ PRZYDATNYCH GRECKICH SŁÓWEK I ZWROTÓW

na najbliższy autobus – για το πλησιέστερο λεωφορείο [gia to plisjestero leoforijo]

Poproszę bilet do Kawali. – Ένα εισιτήριο για Καβάλα, παρακαλω. [ena isitirio gia kavala parakalo]

Poproszę dwa bilety do Kawali: zwykły i ulgowy – Δύο εισιτήρια για  Καβάλα:  κανονικό και μειωμένο, παρακαλω. [dijo isitiria gia kavala kanoniko kje  mijomeno parakalo]

3. Kawala – Keramoti

Kawala, do której dojedziemy, co prawda jest miastem portowym i stamtąd także można się dostać promem na Thassos, jednak promy kursują tu tylko do 14.00. Dopłyniemy wtedy do położonej na północnym zachodzie wyspy miejscowości Skala Prinos, a czas podróży promem to godzina z kwadransem. Podróż, którą tu opisuję – do Limenas (stolicy wyspy) i docelowo Skala Potamii, w której sama się najczęściej zatrzymuję – wymaga od nas przemieszczenia się jeszcze do oddalonego o 40 km od Kawali Keramoti, którą to odległość autobus pokonuje w 70 minut.

  • PRAKTYCZNE INFORMACJE

1) Podobno są autobusy bezpośrednie Kawala-Keramoti, ja jednak jeszcze nigdy na taki nie trafiłam i zawsze jechałam w sumie dwoma autobusami z przesiadką w miejscowości Chrysoupoli. Jednak, co ważne, kupujemy jeden bilet do Keramoti!

2) Toalety na dworcu w Kawali… w Kawali po raz pierwszy na własne oczy spotkałam się w toalecie z sytuacją, która mnie przerosła i którą do tej pory wspominam jako traumatyczną. Mianowicie… w kabinie, parafrazując klasyka, nie było niczego oprócz dziury. Nie chcę już do tych wspomnień wracać, bo usilnie próbuję je wymazać z pamięci, ale wolałabym ostrzec ludzi o podobnej toaletowej wrażliwości do mojej, bo to akurat jedyna dworcowa toaleta w tej podróży, która jest płatna, a z której prawdopodobnie nie każdy jednak chciałby skorzystać. Moja propozycja jest następująca: wychodząc z dworca autobusowego (tak, że kasy są po naszej prawej stronie), pójdźmy w prawo do końca uliczki. Na rogu jest przyzwoity snack bar, z przede wszystkim całkiem nawet akceptowalną toaletą.

3) Przechowalnia bagażu na dworcu w Kawali… istnieje, ale – co jakoś mało mnie dziwi – akurat coś poszło nie do końca tak, kiedy chciałam z niej skorzystać. System jest prosty – otwieramy szafkę, wkładamy swój bagaż, wrzucamy 2€, zamykamy szafkę. Mnie połknęła monetę, ale nie dała się jednak zamknąć. Na szczęście pracownicy obsługi uwierzyli w to, co im szczerze opisałam i pozwolili mi przechować bagaż u siebie. Być może tylko ta moja była felerna…

  • BILET KAWALA – KERAMOTI

Bilet na autobus do Keramoti kosztuje 5,2€. Całkowity czas jazdy to 70 minut. Najlepiej spytać, kupując, czy autobus jest przesiadkowy czy nie. Jeśli będzie, to podróż do Chrysoupoli trwa ok. 40 minut i przed ich upływem dobrze być już czujnym. Kierowcy najczęściej krzyczą, który autobus jedzie dalej do Keramoti, ale mnie ostatnio udało się wpakować bagaż do powrotnego do Kawali (na szczęście w porę oprzytomniałam), więc wysiadając, skupmy się i pamiętajmy, że jedziemy do Keramoti i pod żadnym pozorem nie wyrzucajmy biletu, który musimy okazać jeszcze w drugim autobusie.

  • GARŚĆ PRZYDATNYCH GRECKICH SŁÓWEK I ZWROTÓW

bez przesiadki – χωρίς αλλαγή [horis alagi]

z przesiadką – με αλλαγή [me alagi]

Poproszę bilet do Keramoti. – Ένα εισιτήριο για Κεραμωτή, παρακαλω. [ena isitirio gia keramoti parakalo]

Poproszę dwa bilety do Keramoti. – Δύο εισιτήρια για Κεραμωτή, παρακαλω. [dijo isitiria gia keramoti parakalo]

Z przesiadką czy bez przesiadki? – Με αλλαγή ή χωρίς αλλαγή; [me alagi i horis alagi]

4. Keramoti – Limenas

Ten ostatni już etap podróży w tę stronę będzie zdecydowanie najprzyjemniejszy, bo spędzimy go na promie, no i… już za 45 minut wreszcie będziemy na Thassos! ❤

  • PRAKTYCZNE INFORMACJE

1) O ile Kawala – raczej średnio lubiana przez tasyjczyków, zresztą z nieskrywaną wzajemnością – jest miasteczkiem z wielu powodów wartym zwiedzenia (więcej na ten temat można przeczytać w moim „Praktyczno-sentymentalnym przewodniku po Thassos”), o tyle Keramoti to właściwie port, kilka snack barów i trochę domów. Po opuszczeniu autobusu nie będziemy mieć najmniejszych wątpliwości gdzie się udać. Autobus podjeżdża niemal pod sam prom. Z boku jest budka, w której kupimy bilety.

2) A tak na marginesie, właścicielką jednego ze snack barów jest mieszkająca tam od lat Polka – przemiła, ciepła osoba, która w razie jakichkolwiek naszych wątpliwości chętnie odpowie na nasze pytania.

  • BILET KERAMOTI – LIMENAS

Bilet na prom do stolicy wyspy, Limenas (inaczej Thassos Town) kosztuje 4€. Dostaniemy go w budce po lewej stronie, stojąc twarzą w kierunku promu.
Dopiero podczas ostatniej podróży dowiedziałam się, że cięższy bagaż można zostawić na dolnym pokładzie – tam, gdzie parkują samochody.
Jeśli chcemy spędzić ten czas na zewnątrz (nie we wszystkich promach są miejsca siedzące na zewnątrz, ale w wielu są) i np. coś zjeść, wychylając się beztrosko za burtę,  uważajmy na mewy, które mają od nas dużo lepszy refleks i zdecydowanie dużo większy tupet.

  • GARŚĆ PRZYDATNYCH GRECKICH SŁÓWEK I ZWROTÓW

Poproszę bilet na Thassos. – Ένα εισιτήριο για Θασος, παρακαλω. [ena isitirio gia thassos parakalo]

Poproszę dwa bilety na Thassos. – Δύο εισιτήρια για Θασος, παρακαλω. [dijo isitiria gia thassos parakalo]

5. Limenas – Skala Potamia

No i jesteśmy w końcu na naszym ukochanym Thassos! Cudownie, prawda? Zawsze jest cudownie! Jeśli, jak ja, macie jeszcze do przebycia drogę do Skala Potamii (ok. 30 minut autobusem), skierujcie pierwsze swoje kroki na pobliski w stosunku do portu dworzec autobusowy i kupcie na nim od razu bilet. Bardzo prawdopodobne, że niedługo będzie odjeżdżać wasz ostatni autobus.
Ostatnio, kiedy przyjechałam na wyspę dopiero po 17.00 (bo z powodów od siebie niezależnych niestety musiałam wyjechać z Salonik dopiero o 13.00, autobusem zwykłym), znajoma, która mnie odbierała, uświadomiła mi, że akurat „tego dnia nie kursują taksówki”. Kiedy zapytałam ją jak to technicznie jest w ogóle możliwe, westchnęła tylko znacząco „Greece…”, gdyż sama pochodzi z tej części Europy, do której cywilizacja już dotarła.

  • PRAKTYCZNE INFORMACJE

Jeśli zorientujecie się, że jednak macie trochę czasu (np. godzinę) do kolejnego autobusu, możecie wybrać się na spacer po mieście. Pamiętajcie jednak wtedy, że:

1) godzina odjazdu greckiego autobusu nie zawsze jest w pełni wiążąca. Spotkałam się tu zarówno z sytuacją półgodzinnego opóźnienia, jak i taką, w której autobus – ostatni zresztą tamtego dnia – odjechał 15 minut przez czasem (a jego kierowca srogo krzyczał na biednych, goniących go starszych Niemców). Sugerowałabym więc raczej nie oddalanie się na zbyt długo. I na pewno – jeśli się okaże, że zostały tego dnia jeszcze np. dwa autobusy, nie przywiązywanie się do myśli, że ten drugi na pewno przyjedzie.

2) Przechowalnia bagażu na dworcu autobusowym w Limenas wygląda tak… Pan, który sprzedaje bilety (i ma biuro, w którym można byłoby postawić walizkę), odsyła nas do pani, która sprzedaje vis-à-vis tego biura (ciągle w obrębie tego mikroskopijnego dworca) batoniki, kawę i lody. Pani się do nas uśmiecha, bierze od nas walizkę i idzie z nią… do przestrzeni całkowicie poświęconej czekającym na autobusy przypadkowym ludziom, której na dodatek zupełnie zza swojej lady nie widzi. Która nie jest nawet w zasięgu jej wzroku. Tam upycha nasz bagaż między dwa fotele (na których ktoś oczywiście siedzi) i wraca do swojego stanowiska pracy. No przyznam, że ten rodzaj zabezpieczenia mojego bagażu mnie zdumiał (choć mało rzeczy mnie już w Grecji dziwi), ale akurat jeszcze nigdy w Grecji nikt mnie nie okradł. Z pozytywów – przechowalnia jest bezpłatna.

3) Toaleta na dworcu autobusowym w Limenas… jest całkowicie akceptowalna, czysta, nawet dosyć spora, co akurat jednak tam cieszy mniej, ponieważ drzwi nie są zamykane na klucz. Ja znalazłam pewien patent – przewiązałam pasek od swojej torebki między klamką, a kranem, blokując w ten sposób możliwość niepożądanej wizyty osób trzecich w trakcie mojej tam bytności. Ale, wiadomo, różni są ludzie, różne są torebki…

  • BILET LIMENAS – SKALA POTAMIA

Bilet do Skala Potamii kosztuje 1,8€. Można go także kupić u kierowcy, ale i tak pierwszeństwo wejścia (oczywiście jedynie teoretyczne) mają osoby z biletem, więc najbezpieczniej kupić go na dworcu.

  • GARŚĆ PRZYDATNYCH GRECKICH SŁÓWEK I ZWROTÓW

Poproszę bilet do Skala Potamii. – Ένα εισιτήριο για Σκάλα Ποταμιάς, παρακαλω. [ena isitirio gia skala potamija parakalo]

Poproszę dwa bilety do Skala Potamii. – Δύο εισιτήρια για Σκάλα Ποταμιάς, παρακαλω. [dijo isitiria gia skala potamija parakalo]

PODSUMOWANIE PODRÓŻY W JEDNĄ STRONĘ

  • CAŁKOWITY KOSZT PODRÓŻY SALONIKI – SKALA POTAMIA:  27,30€
  • WSZYSTKIE CZASY PRZEJAZDÓW TEGO DNIA (do których musimy jeszcze dodać czas oczekiwania na kolejne autobusy i prom):
    2 – 2,5 godziny,
    70 minut,
    45 minut,
    ok. 30 minut

6. Limenas – Keramoti

Zastanawiałam się, czy jest sens w opisywaniu tej podróży w drugą stronę, uznałam jednak, że gdyby moi Czytelnicy odbywali tę podróż właśnie z Thassos do Salonik, to łatwiej im będzie jednak nie czytać tego tekstu od tyłu. Ale informacje tu zawarte będą już trochę okrojone.
Założyłam już też, że wiemy, jak dostać się z dowolnej części wyspy do jej stolicy, Limenas.

  • BILET LIMENAS – KERAMOTI

Bilet na prom do Keramoti, co będzie zaskoczeniem, kosztuje w tę akurat stronę 3,5€. Dlaczego mniej o pół euro, niż w stronę przeciwną – tego nie wie nikt. Bilet dostaniemy w budce naprzeciwko promów.

Reszta praktycznych informacji – por. KERAMOTI – LIMENAS.

7. Keramoti – Kawala

  • BILET KERAMOTI – KAWALA

Bilet na autobus do Kawali kosztuje 5,2€. W poprzednią stronę jadąc, bilet kupowaliśmy na dworcu w Kawali. W Keramoti tymczasem nie ma dworca. Po wyjściu z promu musimy podążyć za tłumem i dokładnie po przeciwnej stronie ulicy będzie niepozorny przystanek (ławka postawiona w najbardziej nasłonecznionej części Keramoti), przy którym zatrzymują się autobusy do Kawali. Bilet kupimy bezpośrednio u kierowcy. Najprawdopodobniej znowu będziemy jechać autobusem przesiadkowym, co oznacza, że przed upływem 30 minut powinniśmy być czujni, bo tyle trwa stąd podróż do miejscowości Chrysoupoli, w której musimy się przesiąść do autobusu do Kawali. Kierowcy nam to wykrzyczą, jednak dobrze o tym wcześniej pamiętać. Skupmy się i – jak pisałam wcześniej – pod żadnym pozorem nie wyrzucajmy biletu, który musimy okazać jeszcze w drugim autobusie.

Reszta praktycznych informacji – por. KAWALA – KERAMOTI.

8. Kawala – Saloniki

  • BILET KAWALA – SALONIKI

Bilet na autobus do Kawali kosztuje 16,3€. Bardzo prawdopodobne, że trafimy na ten autobus, który jedzie nie 2, ale 2,5 godziny, bo ekspresów jest mniej. Droga jest również bardzo piękna i interesująca, a miejsca przystanków zupełnie zaskakujące. Już może się wydawać, że dotarliśmy właśnie na sam koniec świata, położony tuż nad Morzem Egejskim, z cudownymi, surowymi widokami, przepięknymi, odległymi górami i skrawkiem jakiejś niewychodzonej ziemi, a tu okazuje się, ze to przystanek, na którym wysiada połowa współtowarzyszy podróży, choć w promieniu 20 kilometrów nie widać ani połowy żadnego domu.

Reszta praktycznych informacji – por. SALONIKI – KAWALA.

P.S. SALONIKI – LOTNISKO

Koszt biletu autobusowego z Salonik na lotnisku to 2€. Kupimy go już bezpośrednio w autobusie – w biletomacie. Wystarczy włączyć wersję angielską i przyciskać tam, gdzie pojawi się 2€. Zaopatrzmy się też w drobne przed taką podróżą. Na lotnisko kursuje linia 78 lub zastępcza X1 (jedzie ok. 40 minut z centrum) – najlepiej zapytajmy kogoś zawczasu, a wsiadając, jeszcze kierowcy. Jeśli wracamy z Salonik do Modlina Ryanairem i mamy wylot o 7.20, najbezpieczniej celować na autobus z przystanku Κολομβου [Kolombu] pod samym hotelem Atlantis (zobaczymy go TUTAJ) o g. 4.00. Oczywiście godzina jego odjazdu nigdy nie jest zupełnie pewna, ale – jak powiedział mi pewien Grek – „no później, niż o 4.20 na pewno nie będzie” i to się rzeczywiście sprawdza. Jest przeważnie bliżej 4.00, niż 4.20, więc sugeruję być na przystanku najpóźniej o 3.55.
Wbrew obawom, które możemy mieć, w autobusie o tej godzinie jest całkowicie bezpiecznie, a współtowarzysze jazdy są rześcy i – co jeszcze bardziej zdumiewające – do czysta wymyci. Sprawiają w większości wrażenie, jakby właśnie się wybierali do pracy. Nic nam nie grozi.
A na samym lotnisku gorąco polecam sklep bezcłowy, który w przeciwieństwie do większości sklepów bezcłowych w innych krajach, naprawdę jest dużo tańszy. Jak zostanie nam trochę pieniędzy, warto przywieźć stamtąd fetę, oliwę i oliwki przynajmniej.

PODSUMOWANIE PODRÓŻY W DRUGĄ STRONĘ

  • CAŁKOWITY KOSZT PODRÓŻY SKALA POTAMIA – SALONIKI:  26,80€
  • WSZYSTKIE CZASY PRZEJAZDÓW TEGO DNIA (do których musimy jeszcze dodać czas oczekiwania na kolejne autobusy i prom):
    ok. 30 minut,
    45 minut,
    70 minut,
    2 – 2,5 godziny

Mam ogromną nadzieję, że ten wpis zachęci kogoś do odbycia takiej podróży. Mnie osobiście zawsze sprawiała ona ogromną frajdę, a w samych Salonikach coraz bardziej się odnajduję. Wierzę też, że przejechanie tego dystansu samodzielnie uświadomi nam, że nasz tasyjski raj wcale nie jest aż tak daleko, jak się zawsze martwimy, że jest. Saloniki są na wyciągnięcie ręki, bo mamy znakomite i tanie połączenia lotnicze, a stamtąd dotarcie na Thassos naprawdę nie jest trudne, za to niesłychanie przyjemne!

P.S. Jeśli jesteście ciekawi jak spędziłam czas w Grecji i dlaczego jest dla mnie taka magiczna, zachęcam do lektury dwuczęściowego wpisu:

Jeśli kochasz Thassos,
podoba Ci się jak piszę i nie masz jeszcze
„Przewodnika po Thassos” mojego autorstwa
– zachęcam do zakupu:

baner Przewodnika po Thassos

13 thoughts on “Jak dostać się na własną rękę z Salonik na Thassos i z powrotem”

  1. No wiesz a nie mogłaś mnie zabrać ze sobą? Chętnie bym Ci po towarzyszył. Ehh… Dzięki za wpis postaram się z niego skorzystać.

    Like

      1. Sesja bardzo mnie cieszy. A masz rację samotne podróże są potrzebne, ale i podróż z niejznajomym też może być interesująca choć różnie to bywa. Czekałem na wpisy od Ciebie i się doczekałem😊

        Liked by 1 person

      2. Cóż wiec tym bardziej mnie cieszy bo lubię czytać twoje wpisy. To cierpliwie na bogatą treść okraszoną zdjęciami 😀🌹

        Liked by 1 person

Leave a comment