czyli recenNzje filmów, książek, konNcertów i wszelkich wydarzeń kulturalnNych

fot. Jan Lewandowski
Czytanie, oglądanie filmów oraz uczestnictwo we wszelkich imprezach kulturalnych jest dla mnie istotnym elementem życia, podobnie jak pisanie, więc recenzowanie tego, co czytam, oglądam, czego słucham to naturalna konsekwencja wszystkich tych pasji.
Po jednej mojej nie do końca przychylnej recenzji pewnego festiwalu (którą umieściłam półprywatnie w mediach społecznościowych), dyrektor tegoż zaczął rozmowę ze mną od sformułowania: „bo wy, krytycy”. Otóż, co szybko sprostowałam,
ani nie jestem, ani nie czuję się krytykiem. Po prostu, lubię sztukę. Mam za sobą dwadzieścia dziewięć lat osłuchania z muzyką współczesną. Od trzydziestu trzech stykam się z malarstwem i rzeźbą (zanim po raz pierwszy odwiedziłam muzeum, napatrzyłam się na wybitne obrazy i rzeźby w swoim rodzinnym domu), od dwudziestu ośmiu lat mam kontakt z literaturą, który bardzo lubię. Moja potrzeba pisania o przeżyciach towarzyszących mi podczas kontaktu ze sztuką połączonych z wiedzą, którą posiadłam, wynika z chęci podzielenia się czymś, w moim odczuciu, ważnym.
– ja na zarzucenie mi bycia krytykiem
Pamiętam, że sprawiedliwość jest dużo ważniejsza od atrakcyjności (i – co za tym idzie – poczytności) danego tekstu. Pamiętam jednak również, że bycie uczciwym w przypadku recenzowania nie zawsze polega na byciu przesadnie miłym. I nie o bycie miłym będzie w tej kategorii chodzić.
Dla wygody własnej oraz Czytelników, podobnie jak w przypadku kategorii Moja wielka grecka przygoda, podzieliłam ją na odrębne działy, w których będą się stopniowo pojawiały moje wpisy 😉
Recenzje filmów, seriali i sztuk teatralnych
